Zaglądamy...
...do środka, czyli dom z zewnątrz.
Nic wielkiego w tym roku nie robiłam z oświetleniem ale to co zrobiłam dało mi do myślenia i już wiem jak w przyszłym roku przystroję dom:) Jako, że lubię prostotę i minimalizm w połączeniu z klasyką (co może nieco się wykluczać) lampki na zewnątrz są jednokolorowe.
I jeszcze coś ze środka:)
i prezent od "Gwiazdora":)
To tyle, nie zanudzam. Jakość zdjęć kiepska bo z telefonu. Mój super aparat niestety uległ wypadkowi buuuuu:(
A na koniec moja Gwiazda pod choinką:)
Pozdrawiam jeszcze w starym roku:)