Pilne - prośba o opinie
Proszę o opinie - jeśli ktoś ma lub coś słyszał - o oknach firmy ADAMS - profile Brugmann classic. Dzisiaj muszę podjąć decyzję, więc wszelkie rady mile widziane.
Z góry dziękuję:)
Proszę o opinie - jeśli ktoś ma lub coś słyszał - o oknach firmy ADAMS - profile Brugmann classic. Dzisiaj muszę podjąć decyzję, więc wszelkie rady mile widziane.
Z góry dziękuję:)
Przechodziliśmy koło tego słupa kilka razy dziennie i nagle olśnienie! Byli z energetyki! Mamy podłaczenie! Mamy skrzynkę! Beż żadnego pisemka, zawiadomienia, telefonu.... ale WYBACZAMY hehhehe
.... dom z innej perspektywy tzn zza strumyka nabiera kształtów:)
Jeszcze go trzeba troszke przysypać, żeby wyzgrabniał:)
Podobni, jak stanie dach to dom "zmaleje" wizualnie. Prawda to?
Doczekaliśmy się drewna z tartaku i cieśli na budowie!!!
Zaczęło się wycinanie krokwi
Mąż bardzo dba o to, żeby budynek czerpał jak najwięcej z lokalnej kultury budownictwa i wypatrzył sobie takie oto krokwie na poniemieckim domu
Z przodu przypominają głowy lwów lub maszkary. Czegoś jednak nam brakowało i ostatecznie stanęło na takich:
Czy to był dobry wybór???? Jaki by nie był tak już musi zostać:)
Z polecenia naszego stolarza mąż zakupił impregnat firmy Remmers - do tanich nie nalerzy ale podobno spokój na lata.
Kolorek wybraliśmy jednogłośnie - to DĄB RUSTYKALNY a wygląda tak:
Nazbierało sie tego trochę ale i przestój mały mieliśmy, bo tartak nas opóżnił o jakieś 3 tygodnie.
Ale po kolei:)
Nasi budowlańcy też trochę osłabli i bardzo powoli zaczęły powstawać szczyty.
Szkoda, że pada i pada... właściwie to tego dnia było oberwanie chmury.
Po wielu namowach (mam lęk wysokości), a schodów w domu jeszcze nie było, mąż z okazji moich urodzin asekurował mnie i wlazłam po drabinie na zwiedzanie pięterka. Te kilka cegieł, które rysowały kształt pokoi - widok bezcenny hehe
Pokoje będą dość spore. Jedno co zmienimy to porzerzymy troszeczkę te widoczne na zdjęciu drzwi balkonowe z 90 na 100 cm bo jakieś takie wąziutkie:)
Zdjęcie stempli!!!! To kolejne wielkioe święto, bo w końcu las ustąpił miejsca przestreni i teraz ku naszym oczom ukazał się duży garaż i wieeeelki salon.
Garaż
I tak mniej więcej pół salonu:)
A tu będą schody do piwnicy.
Ależ to wszystko cieszy:)))))
Siedzę w pracy jak na szpilkach bo zadzwonił mąz, że dostał telefon od wykonawcy, że zaraz przyjeżdża koparka obsypywać dom. Nie byliśmy na to przygotowani a jak widzieliście na zdjęciach troche tego obsypywania mamy. Nie wiem co wykonawca wymyślił.. skąd ziemię i żwir weźmie? Mąż na wszelki wypadek nie pojechał do pracy , bo jak mówi: "Wolę tam być, bo jak oni nam dom obsypią to możemy się lekko zdziwić":)
Nareszcie domek nie będzie wygladał tak pokracznie z tą wysoką piwnicą:)
I jak ja wytrzymam do 15.00??????