Fajny etap czyli ...
... wszystkiego po trochę.
Na zewnętrznej coraz zimniej, więc pędzimy z elewacją. Piaskowiec już na swoim miejscu:)
Czas na tynk. Wybraliśmy kolor bardzo jaśniutki, taki śmietankowy.
Efekt nak dla mnie zadowalający. Resztę pokażę, jak będzie skończona.
W środku zaczynamy kafelkować. Na pierwszy ogień poszła kotłownia, bo czas rozgrzewac posadzki. Jutro podłączenie pieca - jak się doczekamy hydraulików, którym ciągle coś wypada....
Pierwsza partia kafli została zakupiona w zeszła sobotę. I tak oto wszystkie nasze łazienki będą w kolorach białych i czarnych. Ups....
łazienka na parterze biała a właściwie kremowa. Na nią jakoś nie miałam pomysłu w związku z czym narodził się taki oto pomysł, że kafle będą w neitralnym kolorze a dodatkami będę zmieniać jej wystrój i tak otołazienka ciągle bedzie się zmieniać.
Łazienka w piwnicy bardziej surowa i męska. Kafle grafitowe z dodatkiem surowej cegły.
Tu również dodatki będą ją zmieniać wg nastroju:)
Kafle do salonu też już zakupione. W połączeniu z dębową deską i kominkiem z piaskowca mam nadzieję, że stworzą fajny efekt, chociaż najbardziej sie ich boję.
Kafle do łazienki na poddaszu zamówione przez internet. Mowa tu o nieśmiertelnych Mugatach. Już się nie mogę doczekać kiedy wezmę je do ręki:)
Pozdrawiam