Okienkowo
W środę wszystkie okna zostały wstawione. No może nie wszystkie, bo zostało jedno, które domawialiśmy w późniejszym terminie, to i w późniejszym terminie dotrze ale efekt jest zadowalający. Ja, jak to ja, chyba będe jeszcze przez jakiś czas w napieciu żyła, bo okna jakie sa to widać ale jakie się okażą w użytkowaniu to dopiero się okaże ale na chwilę obecną żadnych wad nie stwierdziliśmy i oby tak zostało.
Powiem szczerze, że nie mogę się na nie napatrzeć hehe
Tak dom się teraz prezentuje
i drzwi do piwnicy z zamknietą toletą
To jedyna roleta jaką mamy w domu, dla spokojniejszego snu:) Dodatkowo montowany jest alarm w całym domu.
Tak jak powiedziałam w domu montuje się alarm. Mąż wybrał jakiś super wypaśny sterowany droga radiową, będzie nam przysyłał smsy z informacją o powrocie dzieci do domu, mało tego będziemy wiedzieli, które z nich jest w domu, bo każdemu można przydzielić inny kod. Będzie nam zapalał światła podczas naszej nieobecności dla zmylenia przeciwnika, będzie mas powiadamiał sms-em, że w piecu nam wygasa lub, że jest np za wysoka temp. na piecu, przy otwieraniu się drzwi na zewnątrz - światła w ogrodzie będą się automatycznie zapaleły itp. Tylko kawy nie robi... chociaż nie do końca, bo jeśli wieczorem nastawię expres to ten alarm mi go rano włączy. Genialna rzecz!
W poniedziałek wracają dekarze!!!!! może zaczną kłaść dachówkę...
Pan od wentylacji -( rekuperacji) działa, choć się nie przemęcza. Przez dwa dni zamontował 4 rurki.
Elektryk drapie się po głowie, bo jak umawialiśmy się na cene to mu się nie chciało zagłębiać w projekt a teraz miałczy ile to gniazdek. No, cóż umowa to umowa, trzeba być mężczyzną. Jak się powiedziało AAAA to teraz trzeba je zjeść:)
A od wod - kan mieli byc dzisiaj a jakoś ich nie zauważyłam. Ostatnio z mężem żyjemy w takim Matrixie, że porozumiewamy się na mailach i telefonicznie. Jak się już jutro przy sobocie spotkamy to może się dowiem co z nimi, bo to mąż jest koordynatorem wszystkich ekip rurkowo- kablowych.
Pozdrawiam czytających:)