Pod górę z uzgodnieniami
Nasza Pani architekt pojechała do gminy, żeby złożyć uzgodnienie wjazdu na posesję a Wójt wydał odmowę bo................. przejeżdżał tamtędy i widział, że wjazd jest już zbudowany! Szkoda, że nie przyjrzał się, że jest - ale nie do tej działki!
W poniedziałek sprawa ma się toczyć dalej. Mam nadzieję, że Wójt zmieni zdanie bo zostanie nam kupić helikopter, żeby do domu się dostać.
Jestem jednak dobrej myśli bo okazało się, że i my mamy na gminę haka. Droga gminna przy naszej działce wchodzi na nią jakieś 30 cm w jednym miejscu. Nie jestem Pawlakiem z "Samych swoich" ale jak Gmina będzie nie ustępliwa to i my im utrudnimy im życie. Myślę, że przesunięcie drogi asfaltowej nie będzie im się opłacało:)
No, to taki akcent, że budowa, choć jeszcze nie zaczęta a już idzie jak po grudzie. Trzeba się okopać i przeczekać albo uzbroić się w cierpliwość hmmmm