Aaaaa Jezu jak się cieszę:)))))))
Dzisiaj w końcu spotkaliśmy się z naszą panią architekt. Spisaliśmy sobie nasz "koncert życzeń" co chcielibyśmy mieć w naszym domu. Ona w między czasie też coś tam poszkicowała, wpasowała dom w działkę iiiiiii ...... dosłownie śmiać mi się w głos chciało bo po prostu czytała w naszych myślach. Poza tym pi ostatnich wydarzeniach byłam tak załamana i nieufna, że na spotkanie szłam z mieszanymi uczuciami. Ale teraz nabrałam nowej energii i jestem dobrej myśli tfuj, tfuj, żeby nie zapeszyć
Co zostało ustalone:
Piwnica:
- kotłownia
- pomieszczenie ogrodnicze na skrzynki, grabki itp
- tzw. imprezownia
- pokój gier
- łazienka
Jak już piwnica musi być to trzeba ją było jakoś wykorzystać:)
Mąż chciał garaż pod spodem ale ukształtowanie terenu jest nie w tą stronę i jak to pani architekt powiedziała zjazd byłby taki jaba daba du:)
Parter:
- garaż
- schowek na rowery
- wiartołap - z niego garderoba na kurtki i buty
- kuchnia z wyspą - pomysł Pani architekt (ja nawet nie marzyłam o tak dużej kuchni), no i co było dla mnie ważne z możliwością zamknięcia dużymi przesuwanymi drzwiami
- spiżarnia
-jadalnia
- salon z kominkiem
- gabinet ( mając piwnicę, nie jest nam aż tak potrzebny ale sam się tam już wrysował) - może jeszcze to jakoś ugryziemy hmmmm
- łazienka
- taras kryty jak w Gracjanie
- taras słoneczny jak w Domu w nemezji
Poddasze:
- Sypialnia + garderoba
- pokój 1
- pokój 2
- pokój 3
- duuża łazienka
- garderoba lub duża szafa wnękowa na pościele i ręczniki
- pralnia + prasowalnia
Ufff teraz jak to wszystko wypisałam to się zastanawiam, czy oby nie za duży będzie ten dom? U niej to jakoś tak przejrzyście i logicznie wyglądało a teraz aż się boję hehe
Parter to ok. 88 m2 drugie tyle poddasze, piwnica mniej bo nie będzie pod całym domem. Niby niewiele a jakoś dużo tych pomieszczeń. Co myślicie?
Czas nas strasznie goni bo chcielibyśmy zacząć z końcem września ale podobno nie ma szans:(
Wysokość parteru ustaliliśmy na 2,70, poddasza na 2,60.
Ściankę kolankową 100 - 110 cm
Dach 2 spadowy - pomieszczenia na poddaszu są bardziej ustawne i nie traci się tyle na podłodze.
Zewnętrznej bryły jeszcze nie omówiliśmy ale ma to być mniej więcej połączenie Gracjana i Domu w nemezji.
Na chwilę obecną zrezygnowaliśmy z balkonów. Mając tyle tarasów kto siedziałby na balkonie:) A i dzieci będą bezpieczniejsze jak ich nie będzie i niech lepiej po podrówku biegają niż się z balkonów mają wychylać:) Nie wspomnę już o tym, że balkony to dodatkowe koszty i później kłopoty z zaciekami lub przeciekami, choć zdarzają się fachowcy, którzy nie spartaczą roboty ale traf tu człowieku na takich.....
Może jakieś sugestie, bo na tym etapie możemy jeszcze wszystko - a każda rada jest cenna!